A może rzucić to wszystko i wyjechać… na camping w Bieszczadach? Ten rejon to niewątpliwie jedno z najbardziej urokliwych miejsc w Polsce. To tu znajdzie się spokój i ukojenie, niesamowity klimat, ducha gór i smaczne, regionalne jedzenie. A jak już jedzie się w Bieszczady to najlepszym zakwaterowaniem będzie własny namiot rozbity na jednym z licznych campingów. W ten sposób będzie można w pełni zasmakować życia górskiego turysty. Pierwszy krok wykonany, wakacje na campingu postanowione. I co dalej? Co wziąć ze sobą aby przetrwać w istnie survivalowych warunkach? O tym dalej.
Na początku namiot. Najlepiej wybrać taki, który będzie wodoodporny. Co jak co, ale pogoda w górach potrafi zmienić się jak w kalejdoskopie z godziny na godzinę. Dla dodatkowej ochrony można wziąć ze sobą folię malarską, którą w razie deszczu okryje się namiot. Czasami bywa tak, że mimo deklaracji producenta o nieprzemakalności namiotu, przy bardzo intensywnych opadach on jednak przemaka. Ponadto, obowiązkowo należy wyposażyć się w karimatę i śpiwór. Noce w Bieszczadach, nawet w najgorętszych miesiącach, potrafią być bardzo zimne. Często bywa tak, że temperatura sięga prawie zera stopni. Dlatego też warto wybrać bardzo ciepły śpiwór lub też wyposażyć się w dodatkowy sweter lub polar, które dadzą dodatkowe ocieplenie.
Gdy ma się zapewniony dach na głową i ciepłe posłanie należy pomyśleć o pozostałych gadżetach niezbędnych na biwaku. Na pierwszy rzut idzie latarka, najlepiej czołówka. Osoby żyjące w mieście z pewnością nie doceniają tego wynalazku, jednak na campingu jest on rzeczą niezbędną. Nocna wycieczka do toalety bez towarzystwa latarki okaże się fiaskiem. Kolejną niezbędną na campingu rzeczą jest wielofunkcyjny scyzoryk. Potrafi on uratować z niejednej opresji. Rozkroi bułkę, otworzy piwo, pomoże wyciągnąć śledzie z namiotu. Jednym zdaniem – bez scyzoryka na camping ani rusz. Osoby bardziej zaawansowane mogą zabrać ze sobą kuchenkę polową i zestaw naczyń. Dzięki niej będą mogli wyczarować własne survivalowe potrawy.
Warunki sanitarne na campingach bywają różne. Nie wszystkie wyposażone są w natryski czy też ubikacje. Są takie, gdzie potrzeby fizjologiczne załatwia się w sławojce, a jeśli chce się zażyć kąpieli to ma się do dyspozycji jedynie pobliską rzekę. W takich sytuacjach warto wziąć ze sobą strój kąpielowy. Dzięki niemu będzie można swobodnie wymyć się nawet w rzece pełnej innych ludzi.
Oczywiście wybierając się na camping w Bieszczadach każdy planuje zdobywać szczyty. Aby robić to w sposób bezpieczny i wygodny należy wziąć ze sobą odpowiednie buty trekingowe, odzież przystosowaną do pieszych wędrówek, wygodny plecak, nakrycie głowy, mapę i kompas. To istotne minimum pozwoli przetrwać każdą górską wycieczkę i to nawet osobom początkującym.
Pobyt w Bieszczadach z pewnością okaże się niezapomnianą przygodą, zarówno dla starszych jak i dla młodszych osób. Uroku tych gór nie da opisać się w kilku zdaniach, niektórym potrzeba na to kilkudziesięciu stron. Warto wybrać się w to miejsce aby samemu móc odczuć tę magię. A aby w pełni ją poczuć trzeba wybrać się na camping. To bezapelacyjnie najlepsza forma noclegowa w Bieszczadach, warto więc wybrać ją!